To przecież wydumana fantazja.
W dodatku taka cieniutka, że znam ją już na pamięć.
Wolę książki z babcinej biblioteczki.
Są wielkie i ciężkie, w dodatku pożyteczne.
*Rok w ogrodzie* to ulubiona księga naszej Julci. Cieszę się ogromnie, że akurat tę sobie upodobała i już nie mogę się doczekać, kiedy będziemy RAZEM z niej czerpać wiedzę. Praktyczną rzecz jasna :)
Uczcie swoje wnuki miłości do książek od *pampersiaka*, a to w przyszłości zaowocuje :))
Tak na marginesie, to fotka z 12.09.2015, czyli już historyczna.
Julka coraz mniej, hm.... używa?... chodzi o pampersa, no wiecie.... Nie jest już *pampersiakiem* na wyłączność. ;D)
mpmp13 2015-12-16
Masz rację .Choć na moje 11 wnucząt nie z wszystkimi udało mi się.Np; Filip wybiera auta,samochody ,domek i dinozaury a Lilianka książeczki . Masz maleńką ogrodniczkę Julcię do pomocy.Buziaki Wam wysyłam.
ijkk1 2015-12-16
śliczna ta Twoja wnusia ,pewno Juleczko ,schowaj Kopciuszka ,bo to książeczka dla dzidziusiów ,a Ty śliczna panieneczka jesteś (*,*)
delish 2015-12-17
Jaka ciudna dziewuszka:)) I widać, ze rezolutna! Usciskaj ode mnie Małą!
ps. dzieki za dobre slowo:) mysle ze z tunczykiem będzie rewelacyjne, choć myślę też, ze jakby Ci karp z Wilii został też byłby świetny, bo karp jest troszkę słodki i >charakterny<. Mam sama nawet ochotę sprawdzić, jeśli rzecz jasna coś zostanie; ) pozdrowiska!
aquar 2015-12-17
Julcia nie daj się...niech Ci kupią komórę,e-booka,palmtop...Krzycz niech nie wyłączją internetu...książka to archaizm...
...!...?
...żartowałem
madziak 2015-12-17
No! Ja myślę, że to żart. ;)
Swoją drogą, to w tych czasach ciężko uchronić dziecko od tego, z czego w dodatku wszyscy dookoła korzystają. Ważne, żeby przy maluchu jak najmniej używać tych dobrodziejstw (?) techniki. Wiadomo- maluchy to świetni naśladowcy. A Julka miłość do książek będzie miała (po mamie i - rzecz jasna! - po babci, a nawet po prababci...) :)))
zwiecha 2015-12-17
I...po dziadku .....:D
?
aquar 2015-12-17
Gdzie te czasy kiedy książki łykało się jednym tchem...a kończyło przy latarce pod kołdrą albo w szkole pod ławką...
madziak 2015-12-17
... Dokładnie....... a teraz w nagrodę mamy denka od słoików w oprawkach .... he he ;)))) Zresztą, ja mimo +4 d-ri i zakazu czytania przy lampce nocnej- potrafię zarwać całą noc, jak mnie *wciągnie*. To już taka choroba.... ;)
(komentarze wyłączone)