solcher 2010-08-20
Słońcem do mnie,
banan trąca,
a zza okna
deszcz przygrywa.
Mam ochotę na
szaleństwo!
Mam ochotę być
szczęśliwa!
Rankiem zbudzić
niespodzianką.
Za dnia tańczyć
razem z Anką.
Ku zdziwieniu,
uśmiech dawać,
nieznajomych
wciąż pozdrawiać.
Chcę wieczorem
w wannie piany,
zanurkować
niespodzianie.
Potem w dłoniach
twoich spłonąć
By znów rankiem
w nich zapłonąć.