już zerwane ...i oskubane :)
2,60 kg porzeczki
7,40 kg agrest...
dodane na fotoforum:
milka69 2013-07-04
i to właśnie dla mnie jest urok wakacji:) dołożyłabym jeszcze czarną porzeczkę do kompletu:):
alkaa 2013-07-04
to dziś ale było skubanie...ja też przymierzam się do porzeczek -chyba w sobotę zagonie jeszcze kogoś do pomocy...a butelki Lidko zrobiłam sama- robię i potem rozdaję...pełne... hahaha
krycha2 2013-07-05
Moje porzeczki jeszcze różowe a agrest kwaśny.....ale czarne już można zrywać...i robic przetwory...przyznam,że nie bardzo to lubię....
pola6 2013-07-05
Kiedyś robiłam dużo przetworów, dla teraz dla dwojga ,już tyle nie trzeba.
Pozdrawiam i życzę miłego weekendu.
alkaa 2013-07-05
Liduś ,nie wiem dlaczego jej nie ma-wpisz syrop mietowy lub lipowy i wyskoczą przepisy
alkaa 2013-07-05
hahaha bo najgorzej Lidka wejść na takie strony i potem cię kusi...ale zimą będzie pachniało latem, o!- parę kropel do herbatki z suszonej melisy i...niebo w gębie hihihi
jokam 2013-07-06
hyhyhyh... gdy byłam mała, to prośbę o narwanie pełnej miseczki, traktowałam jako karę za grzechy... :P
stasia8 2013-07-06
Wspaniałe witaminki...pamiętam że babcia robiła nam dżem agrestowy...do racuszków zsiadłego mleka był bardzo dobry...