IRYS
Przed moimi oczami
jawi się łabądż skrzydlaty
z rozpostartymi piórami.
Obojgu nam dobrze znany!
Jestem daleko myślami.
Unoszę się , jak te łabędzie,
by szybować w przestworzach
ponad światem, w obłokach.
Znów mnie zachwycasz kwiatem
na zaczarowanym ekranie.
Obraz zatrzymujesz w kadrze,
bym mogła nań patrzeć.
Widzę irys okazały,
przysłany na niedzielę.
Wyobrażani zmysłem zapachniało
to przybliża mi Ciebie.
Znów urokiem zdjęcia się napawam
kwiatka kolejnego.
"Czy otrzymam prawdziwy bukiet?"
betaww 2012-08-16
Bardzo mi sie podobaja Twoje wierszyki.......Nie sa rymami "czestochowskimi" i nie sa równiez czyms co tylko z nazwy wiersz przypomina....
Pozdrawiam srdecznie i życze milego wieczoru...**