(1)
... sry bracie za przycięty czajnik owej ślicznoty - "w biegu" cykane :(
Nie o to tu chodzi! Ważne, byś dał spokój sobie z rudymi laskami - fałszywe to plemię, czarne to cyganki i ten teges... no wiesz ;) Blondynki to jest to!!! Mogą być głupie, ale za to jakie ładne! :O
aruch 2009-06-27
Co za ciacho <ślina>
leicafan 2009-06-29
Taa, spotykam paskudną dziewczynę i szukam zalet jej intelektu... po co? Żeby pogadać o polityce lub głodzie w Afryce? A jak poza brakiem urody okaże się, że na dodatek jest durna? Zawracanie gitary i strata czasu.
Z ładną dziewczyną to co innego; posapać jej do ucha nie jest jego marnowaniem (czasu), a jak jeszcze nie nudzi o swoich psiapsiółkach, kosmetykach, ciuchach, solarium i reszcie bzdetów to tym bardziej.
wampir6 2009-06-29
Taaaa... swiat zostal zdominowany przez facetow patrzacych powierzchownie na dziewczyny w efekcie czego brzydkie kaczatka nie maja szans na nic
radwan 2009-06-29
Z tego, co wiem, to świat od początku był zdominowany przez facetów ;) - to kobiety chciały 'równouprawienia', a kiedy je dostały to i tak nei przestały jęczeć, jak to źle mają :P A wręcz przeciwnie ;)
... i dzięki za panią stan ;D :*
;)
wampir6 2009-06-29
A dlaczego swiat byl zdominowany przez facetow? Bo kobiety sie im poddaly a np. taki Arystoteles uważał, że dziecko może powstać bez kobiety przez co całe średniowiecze uważalo, że kobieta to maszynka rozpłodowa! I do dziś dzień faceci traktują kobiety powierzchownie a większość z nich nawet jak przedmioty!
leicafan 2009-06-29
Cyt: "(...)brzydkie kaczątka nie mają szans na nic". Jak to nie?! A to na przykład:
http://www.garnek.pl/gaba81/a
Ha ha ha. Jest jeszcze parę innych sposobów by wzbudzić zainteresowanie, ale tej "lali" z linku powyżej za cholerę żaden z nich do głowy nie przyjdzie... tego jestem pewien.
leicafan 2009-06-30
Oczywiście masz rację Asiu - są wyjątki. Ja jednak nie trawie sztuczności i gdy widzę takie coś, to myślę, że są to ręce praczki ukrywającej zniszczone paznokcie albo co gorsze - bród pod nimi. Pozory mylą, tylko dlaczego mam ryzykować znajomość z paskudą w tipsach(czy jak się to gówno nazywa) w nadziei, że okaże się mądrą dziewczyną? To niema już innych "saperów"?
