Tami

Tami

Środowe.

W czwartek poleciałam po szkole do stajni żeby tylko Mości nogę nasmarować. W piątek po szkole również poszłam do stajni i wzięłam Tamizę na ok 30 min żeby ją tylko ruszyć. Nie chodziła za fajnie gdyż byłyśmy same na placu, a ona jest bardzo stadna i była mocna poddenerwowana i niespokojna.

W sobotę już było lepiej. Julka w tym czasie jeździła na Tonight troszkę (XD) jej szalała to Tamiza czasami też coś odwaliła. Na prawo fajnie wolniutko dreptała, a na lewo trochę leciała.

Dzisiaj Tamiza poskakała na lonży (co niedziele będziemy sobie coś podskakiwać). Drągi na kłus coraz lepiej wychodzą! Dzisiaj się starała i tylko parę razy je poskakała xD Ogóle to skoczyła okser ok. 85-90 cm. Kurde na lonży tak fajnie skacze (tylko przynajmniej dwa dragi na galop muszą leżeć bo inaczej leci jak głupia), a pod siodłem jest taka porażka z najazdem (koń kiedyś chodził w Austrii parkury 1.50 cm, później po przyjeździe do Polski jak właściciel miał stajni w innej miejscowości jeździły na niej dzieci, potem miała już paru jeźdźców którzy znowu chcieli z nią wrócić do sportu i wszystko się zepsuło. Każdy jeździł inaczej, czego innego wymagał i koń zgłupiał). Bardzo dużo czasu będzie trzeba poświęcić żeby najechać z nią poprawnie na przeszkodę...
Z Mości nogą już lepiej. Wyszłyśmy dzisiaj na spacer na trawkę i już praktycznie nie kuleje :)

Ten tydzień będzie dość ciężki i chyba dopiero konia ruszę w piątek :(

kinia4

kinia4 2015-11-16

Już 2,5 roczku :) na wiosnę zajazdka

dodaj komentarz

kolejne >