Wtorkowe zdjęcie.
Tak więc we wtorek po półtora miesięcznej przerwie wybrałam się z Julką do stajni. Wsiadłam na Dżigita i było całkiem ok. Nie był taki leniwy jak ostatnio i nawet sam szedł do przodu. Pojeździliśmy trochę cavaletti w kłusie i galopie. Zostałyśmy pomęczone też jazdą bez strzemion. Myślałam że obejdzie się bez zakwasów ale się myliłam xD
Po jeździe porobiłam chłopakom zdjęcia na padoku bo latali jak szaleni :D
Jutro jadę do stajni rowerkiem odwiedzić przyjaciółkę bo przyjechała do na tydzień :D
marca12 2014-07-11
Jaki on ładny.:)
szaaman 2014-07-11
rzeczywiście, terenów mamy baaardzo dużo :)