Wrześniowe zawody.
Tak wiem, że jestem mistrzem w robieniu głupich min! xDD
Haha i mina Liberty że z obu stron jakieś wstążki jej latają (z dwóch przejazdów załapałam się na 1 i 6 miejsce)
Nocka u Julki całkiem spoko :D Wczoraj jak już słońce zachodziło to poszłyśmy sobie na tory i podziwiałyśmy piękne widoki (taa, dzieci nie mają co robic xD) Jak wracałyśmy do domu to szłyśmy przez pole i las przez co prawie się zabiłam bo pod śniegiem były jakieś gałęzie o które zahaczyłam parę razy xD
Wieczorem obejrzałyśmy do połowy Sierociniec bo strasznie się zacinało i nie szło obejrzec -.- Ale kiedyś muszę to dokończyc bo ciekawie było :)
Dzisiaj mój kochany Kamisek przed wyjazdem od babci wytarzał się w niefajnych rzeczach i musiałam go potem myc -.-