Mole foce zjadły futro.
"W czym na spacer wyjdę jutro?"
Poszła foka do oposa:
"Jestem naga, jestem bosa,
Co ja teraz, biedna, pocznę?
Daj choć futro zeszłoroczne."
Opos tylko drzwi zatrzasnął:
"Każdy nosi odzież własną!"
Poszła foka do borsuka:
"Może pan mi coś wyszuka?"
Borsuk zmierzył ją z wysoka:
"Z pani jest po prostu - foka!"
Nie pomogły również lisy
- Lis przeważnie sam jest łysy.
Nie zastała gronostajów,
Szenszyl kazał przyjść jej w maju,
Jeszcze gorzej poszło z lutrą,
Skunks miał w pralni swoje futro.
Poszła foka w złym humorze:
"Nikt mi, widzę, nie pomoże