W listopadową, ciemną noc,
Swój los wywróżę sobie,
A św. Andrzeja poproszę o moc,
By powiedziały mi o Tobie
Ale może byc i tak: Na Świętego Andrzeja trza kożucha dobrodzieja
Nam kożuchy nie były jeszcze potrzebne. Było miło, radośnie- chociaż uczestnicy już nie w pierwszej wiośnie..))
Zapraszam do zajmowania miejsc przy stole..))
taka51 2012-11-20
Całusek z rana
działa jak łyk szampana,
mile słówko poprawia zdrówko,
więc nie żałuję Ci tych dobroci,
niech ten dzień milo Cię zaskoczy :)
bryza 2012-11-20
Witaj Krysiu :) już Andrzejki , może i super , będą dłużej trwać :))))))))))))..... dużo radości życzę i pozdrawiam :)
malwi67 2012-11-20
Pojawiam sie jak brunet wieczorowa pora zyczac milego wieczorku i calego tygodnia, ja dalej niestety nie mam czasu bywac na garnuszku......
leda38 2012-11-20
Mniam,same pyszności Krysiu.
Czy znajdzie się jedno miejsce jeszcze?
Pozdrawiam Cię wieczorkiem.
Miło spędzonej środy Ci życzę.
Dobranoc
irena7 2012-11-20
Pieknie udekorowany stol! ... juz siadam, dziekuje za
zaproszenie:)* Pozdrawiam serdecznie ... dobranoc*
paw134 2012-11-20
Krysiu, już wiem dlaczego nie potrzebne kożuchy...na stole te małe, szklane naczyńka tak rozgrzewały hihi! Miła tradycja andrzejkowa i zabawa więc tak trzymać... dobrej nocy i miłego ranka pa!
ulaiza 2012-11-22
Lubię imprezki....pozwalają się odprężyć:)))