MAJA...i już po kocim weselu :)

MAJA...i już po kocim weselu :)

WLAZŁ KOTEK NA PŁOTEK...

Wlazł kotek na płotek i siedzi
- i patrzy, co robią sąsiedzi,
choć większa to byłaby gratka
zobaczyć, co robi sąsiadka .

On wie, że podglądać - nieładnie,
że jak się wychyli, to spadnie
i chociaż na łapy kot spada,
niedobrze jest spaść na sąsiada ...

Ach, gdyby tak móc wejść do środka,
gdzie śliczna przeciąga się kotka,
gdzie myje co trzeba i czesze,
ku swojej i jego uciesze ...

Podano mu mleczko na spodku,
ktoś szepnął: - Masz,
napij się, kotku.
A kotek z pewnością odpowie,
że teraz nie mleko mu w głowie.

Tuż obok za szybę przy płocie
marzenia wędrują dziś kocie,
tak blisko futerko ponętne
- a okno niestety zamknięte.

Nasz kocur to znosi pogodnie,
choć niezbyt na płocie wygodnie:
tu kłuje, tu sęk jakiś gniecie
- czy nie ma miejsc lepszych na świecie ?

I tylko to kota pociesza,
że takich jak on - cała rzesza,
a ludzie - jak dobrze to wiemy,
też mają podobne problemy.

lisek52

lisek52 2015-03-30

Głaski dla pięknego kotka:))Pozdrawiam:))

ewa54

ewa54 2015-03-30

Super wierszyk!!A Maja rozmarzyła się!!

abore76

abore76 2015-03-30

Uroczy kotek, Krysiu mam podobny korek na scianie w kuchni. Życzę super poniedziałku!

marrgo

marrgo 2015-03-30

śliczności
:o))

gabi11

gabi11 2015-03-30

no...rewelacja.....

maria10

maria10 2015-03-30

.... wierszyk wspaniały..... czy to Twoje dzieło???? a Maja jak zawsze śliczna..... pozdrawiam Cię Krysiu bardzo gorąco i życzę wspaniałego Wielkiego Tygodnia:)))))

ziutka

ziutka 2015-03-31

super całość . głaski dla kotka :)))

kirena

kirena 2015-04-03

:)

dodaj komentarz

kolejne >