taka scenka z Mazur... ten biało-czarny to Riko - kocur mojej mamy... jak widać, chodzi do sąsiadów w zaloty ;)
fish73 2016-08-03
Mazurskie kocie wesele:)
janko47 2016-08-03
amory na odległość?...to chyba nic z tego nie będzie..
serdecznie pozdrawiam i życzę miłego wieczoru:)
trawka 2016-08-03
jak to koty ........ chodzą swoimi ścieżkami, a Ty Aniu z Justynka, jak na "kotki" przystało tez dużo wędrujecie ;)
(komentarze wyłączone)