dziś na spacerek z panem sobie wyszło, bardzo zainteresowane wszystkim dookoła :)) słodkie, prawda? ;)
lidia23 2016-04-03
ja nie wyrobię...
podobne do kuny...
kota na smyczy już widziałam ale takiego zwierzaka to jeszcze nie..
ale smycz wskazana-bo mogłoby zwiać:)
halka 2016-04-03
Słodki i piękny pupil;spotkałam taką ale cała była biała.
http://www.garnek.pl/halka/20192575/zapraszam-na-weekendowy-wiosenny
eljot60 2016-04-03
pierwszy raz widzę takie sympatyczne zwierzątko .... Aniu, zapytaj właściciela -kę, czy zamieni się na mojego kota Rudzika ;)
eljot60 2016-04-03
Aniu, na serio, to ja szykuję nowe fotki wrzucić do garnka, bo jutro rano jadę do Lublina ... niestety, skończyły mi się świąteczne ferie :(
liiliii 2016-04-03
Śliczna tchórzofretka ...:)))
Serdecznie Cię pozdrawiam , życzę dobrej nocy:)
siestala 2016-04-04
feret:) mój kumpel miał kiedyś dwie takie wariatki- bezprzegubowce;) Zwinne to i giętkie jak rtęć!A ciekawskie, wszędzie wlezie. Szkoda jedynie, że ciut capią
mariol6 2016-04-04
Słodka jest, fakt. :-)
Ruchliwe to-to jak sreberko, mój brat nabył, ale chyba za mało poczytał, bo nijak nie potrafił ruchliwości i wszędobylskości okiełznać, szkód w domu jak po przejściu tornada, więc smutno skończyło w klatce... :-(
jeffle 2016-04-04
Charakterna... zagrała epizod w filmie braci Coen...
"Ładny świstak" - stwierdził Jeff Brigis w zagranej z nią scenie...ala jej się nie spodobało...:)
doka8 2016-04-04
tchórzofretka !.... u nas tez spacerują sobie z takimi okazami , ale jak na horyzoncie pojawia się pies ... to pan-pani szybko przez ramię przerzuca - he-he :)....tzn bierze "na apa"
pozdrawiam :)
kotkii2 2016-04-04
a ta tutaj to nic sobie z żadnych psów nie robiła.... wręcz się za nimi oglądała, i tak się naciągała, jakby chciała za nimi gonić ;)
annie1 2016-04-04
cudne :)
selsun 2016-04-04
Ja ostatnio na swiatłach widzialam wielkiego swistaka siedzacego panu na kolanach przed kierownica, tez był słodki :D
coral81 2016-04-04
Fajna jest:)
ania27 2016-04-29
Moja koleżanka ma tchórzofretkę i mówi że jest straszną psotnicą, już ma jej dość. Wchodzi w najciaśniejsze miejsca w kuchni które są jednocześnie dla niej niebezpieczne. A z drugiej strony jest bardzo przyjaznym zwierzakiem przywiązanym do właściciela.
(komentarze wyłączone)