niespodzianka xd

wczoraj dużo sie działo
Bonus poszedł na dwór zaraz po Franku, tyle że w ogłowiu (Frankowym zresztą) i w.... SIODLE jak widać
jednak doszłam do wniosku że to wszystko za szybko sie dzieje, siodło odstawiamy na dłuższy czas
prace spowalniamy, trzeba wypracować u niego wiele innych ważnych szczególików jak np. chodzenie ładnie w ręku
ale nie o tym dziś chciałam napisać :)

wszystko dał sobie założyć bez problemu, oczywiście że musiał poskubać coś ale nie bał sie ani troche
doszliśmy spokojnie na plac i tak go puściłam luzem
na początku spoko a potem jak zaczął biegać to se troche pobrykał, no i bardzo pilnował siodełka czy przypadkiem nadal na nim siedzi
polatał w kółko a potem już przestał sie nim interesować, przy zdejmowaniu też grzeczny był :) jak na pierwszy raz to było na prawde super, rodea praktycznie w ogóle nie było
jak zostawiłam siodło na płocie to ciągle przylatywał i próbował je zrzucać :P
potem pośmigał na lonży i przy tym zaliczył jego pierwsze belki (dokładnie jedną)
po pracy, jak wysechł (bo sie strasznie spocił) to go wykąpałam, na początku sie strasznie wiercił ale potem stał bez problemu
wody sie na szczęście nie boi jakoś bardzo

w sobote znowu do stajni i zbieramy sianko ;)

edit; tutaj filmiki Bonusa w siodle
https://www.youtube.com/watch?v=S353wVHnXmg
https://www.youtube.com/watch?v=eNIR6dO0_0c
________________________________________________________________________________________

dzisiaj byłam w Zbrosach i kupiłam wreszcie buty i rękawiczki do jazdy :D
jutro trening