marchewkaaaa
wtedy miał fajnego irokeza teraz trudno go trudno do ładu doprowadzić ;d
dzisiaj z treningu jestem nawet zadowolona ale za to ciekawie było :D
jezdziłam na Hardym bo Corida była dopiero po jezdzie
robiłam ósemki w galopie z lotnymi, skakałam itp.
na początku troche sie ślimaczyliśmy ale potem trzymaliśmy dobre tępo
i mieliśmy mały wypadek... Hardy sie przestraszył, odskoczył mi w galopie i leciał na oksera który był jeszcze odwrotnie ustawiony
w ostatnim momencie nim wykręciłam, skończyło sie na tym że walneliśmy w tą przeszkode i belka czy dwie poleciały
ale żyjemy :D
Jutro do moich!!! <3 mam w planach porobić coś fajnego z Bonusem ;)
a i przepraszam że nie komentuje, oglądam wszystkie fotki i czytam notki ale jakos weny na komentarze nie mam