dziwnie tu wyglądamy ...
dzisiaj nie jezdziłam na Primie tylko na jakimś koniu który nie pamiętam jak sie nazywa ale jest wielkiiii z 170 ma na pewno :D Prima kuleje jak nie wyzdrowieje to nie jade na niej odznaki :(
przy czyszczeniu tego wielkoluda były niezłe jaja ... cyrki troche odwalał
na jezdzie nic szczególnego nie robiliśmy bo dopiero sie poznajemy i musze go obczaić :D
jedyne co to że wyszła nam lotna w galopie
no a potem jak już go "rozbierałam" po jezdzie to był grzeczny już
nawet sie tulił, fajny konik :)
jutro na rancho :)
chceeeeeee do Franka a jade dopiero za tydzień. ;( <beczy>
tęsknie za nim już !
chyba kupuje jemu i Bonusowi taką duża gumową piłke, wole nie wiedzieć co Bonek z nią będzie robił :D
Chyba kupuje owijki do tego fioletowego czapraka (lavendera) lepiej nam pasuje niż petrol ;)