Rokset.
Dla niewiedzących - wujek Riviery :)
Te karki to chyba rodzinne :D
A więc wzięłam wczoraj Kajcia na lonżę od uhuhuhu i jeszcze trochę. Zaskoczył mnie, bo nie zapomniał co i jak :)
No i nie skakał rok czasu...A fruwał jak zły :D U niego nie ma czegoś takiego jak odmowa i za to go kocham. Gdyby tylko był na moje gabaryty....
A i spał dzisiaj z Aldoną w jednym boksie o.O Ja nie wiem, jak oni się nie pozabijali :D
weraaaa 2012-06-22
jak lezy to trzymaj linke w rece i powoli karz mu wstawac gdy sie podnosi mow prrr.... i lekko ciagnij do ziemi.... wkoncu nie wstanie....
kokonie 2012-06-22
ładniusi :)