Odkopuję jakieś telefonowe starocia :)
Tą fotkę zrobiła moja ciotka, gdy byłam na kolonii w sierpniu :)
A na niej Aldoneczka i Rivierka, czyli dwie największe piękności, jakie chodzą po tym świecie :D
Uczę sie na testy, porażka... Ojejku.
A po za tym muszę wsiąśc na konia! Już ze dwa tygodnie nie jeździłam... A ostatnia moja jazda była, jak na dworze było ciemno, jak w murzyńskiej dupie za przeproszeniem. A w takich warunkach zdjęc się robic niestety nie da. A właśnie, zdjęc też by się przydało jakiś zrobic choc z kilka.
A o choc jednym zdjęciu z Danielem nie wspomnę. Ech. Słońce urwa! Na-urwiaj!