Amira po "popieszczeniu" przez pastuch wróciła kłusem do stajni. A ostatni raz normalnie kłusowała w zimie :O Także to bardzo przyjemny widok, ale nieprzyjemne uczucie, bo cholenie wybija xD
Dziś rano z tatem kupiłam pastucha, podłączyliśmy. Riviera dwa razy porwała... Raz uciekła kilka km od domu, ale coś ją przestraszyła i 2km wróciła w ciągu niecałej minuty, a ogon to miała wyżej niż głowę :P Już teraz normalnie chodzi, ale jest jakaś nerwowa. Kilka dni nie będę na niej jeździła. A jak pójdzie, to do bryczki ;)
Amira i Aldona chodzą w nim normalnie.
I uczyliśmy Psikusa :D Biedny, stoi teraz w stajni przerażony i nie daje nikomu podejśc :P hehe
O tak, warto było czekac na to tyle czasu <3
kokonie 2011-07-28
jaką minę ma heh
patkka 2011-07-28
Cudowne :))
patkka 2011-07-28
o tak, masz rację ;D
kika5 2011-07-28
to super ;)
aska1 2011-07-28
kinga co to było z tym helikopterem u cb??