Nasz pierwszy taki wyczyn :D
Już dawno ;)
A więc byłam w szkole, było super! ;D
Porobiłyśmy se z Kinią sweet focie, które może dodamy ;P
Pogadałam ze wszystkimi. Oczywiście jak się wtuliłam w Adriana <3 to nie mogłam się odkleic ;D
Trochę się podrażniliśmy. I wróciłam do domu. Zjadłam ryż z masłem i sałatką taką dobrą ze słoika ;D Do ryżu był sos, ale wolałam go nie ruszac :P
I zebrałam się i poszłam do koni.
Wyczyściłam Rivierę, poszłam do Kajtka, przyszła Martyna. Ona go czyściła a ja zrobiłam mu słodziutkie warkoczyki, w których słodziutko wygląda ;)
Potem wyczyściłam mu kopytka.
Chciałam wyczyścic Amirę. Wyczyściłam jej zad, bez wchodzenia do boksu, bo stała tyłem do wyjścia. I pomiziałam ją bacikiem po plecach i brzuchu i spodobało jej się to, więc weszłam, a ta do mnie z zębami. Więc wyszłam :P Mam ją gdzieś, jak nie chce się dac, to kij jej w nos.
Poszłam wyczyściłam Psikusa przez zagrodę, też nie wchodziłam. Oczywiście była rywalizacja, czy ja sie przestrasze, więc zaczął skakac i kopac, ale przez kołki gówno mi może zrobic i stał wielce zdziwiony,że ja zamiast uciec dalej go głaskam szczotką ;d
Poszłam do Ariśki, zaczęłam ją czyścic, ona zaczęła mi ściągac czapkę i lizac kurtkę xD I tak ją sobie czyszczę i przyjechał jakiś gościo fadromą. Matko! Dziwię się,że zdążyłam wyskoczyc z tego boksu, miałam kopyta przed nosem... Boże... Ale żyję ;) Potem znowu weszłam do niej i wyczyściłam tak ładnie i przyszłam do domu :)
Jutro trzeba wyczyścic jeszcze źrebolki.
Ale się rozpisałam!! :D
A i teraz trzeba się uczyc, bo jutro spr. z chemii :( I kartkówka z angielskiego, grr.
aska1 2011-01-31
ja tam z niczego sie nie bede uczyła a kij i wszystkim w nos:))
patsoon 2011-01-31
no hej :D super, super :*
łaaa, ale dzień ;D
angielski jest spoko ;D moja pani od anglika jest spoko ;D