biene 2013-08-31
re: dziękuje piknie...nie ma końca leci mi z nosa ciurkiem... co do porzeczek..Julka garściami zjadala prosto z krzaczka..a jaka miała frajde 100 procent bio porzeczki haha
diego10 2013-09-01
to zagrałaś... fajnie :)
agamaz1 2013-09-02
re: o kotach mówili i wiele innych fajnych wiadomości nam przekazali, a zrobili to w taki fajny sposób, że ośmialismy się dużo...
No i najważniejsze dla Miłoszka, że mógł wszystkiego dotknąć:)
Nawet te wszystkie hełmy chociaż ciężkie na głowę wkładać sobie kazał:)
Szkoda tylko, że pogoda była w kratkę i po dziedzińcu nie pochodziliśmy
agamaz1 2013-09-02
re. bardzo sympatyczni, chociaż ten w krótkich bardziej wygadany:)
Miłosz kilka razy podchodził i się pytał czy może coś dotknąć, bo nie wierzył, że można...ten w końcu mówi do Miłosza "dotykaj chłopie ile chcesz i kogo chcesz", a jak Miłosz bawił się z kotem, to powiedział tak:'jak dobrze, ze go złapałeś, bo my już 7 razy próbowaliśmy go spalić i za każdym razem uciekał" Więc Miłosz schował kota za działo armatnie i nie kazał mu się pokazywać...
A Ci mieli radochę...
Dla samego ich słuchania warto tam wrócić;))
agamaz1 2013-09-03
re: Miłoszek w przedszkolu dobrze, na początku mine miał nietęgą bo podzielili grupę i kilku kolegów przenieśli do drugiej grupy, no i Panie dzięki którym Miłoszek polubił przedszkole zostały w trzylatkach, a miały być razem z ta grupą aż do zerówki...więc był zawiedziony:(
Ale najważniejsze że została Jagoda:)