JESZCZE O MARSZU

JESZCZE O MARSZU

Cóż to za kiepski marsz się zdarzył ?
W TVP nikt nie zauważył.
Za jedną ,prostą to przyczyną - nic nie spłonęło, nikt nie zginął,
ludzi sympatia wiodła szczera, nikogo, nikt nie sponiewierał.
Żeby choć gwałt lub bijatyka .... ale nikogo nikt nie tykał.
Może choć "flaszkę" z sobą wezmą ?
NIE - pół miliona i "na trzeźwo".
Żadnej petardy, żadnej racy, Savoir vivre i wszystko "cacy".
To zaś zapewne z tej przyczyny, że nagle wszystkie szumowiny,
w ten dzień (co nie był dla nich miły), Polską stolicę opuściły....


(R.Grosset)