Felek Kartofelek

Felek Kartofelek

Witam wszystkich. Jestem Felek.
Jestem Felek Kartofelek!
Właśnie dziś gruba kucharka chciała wrzucić mnie do garnka.

Że też są na świecie kraje, gdzie są takie obyczaje!
Mam być w kostkę?! I w rosole?!
Ja mam w nosie taką dolę!

Więc uciekłem z krajalnicy, patrzę – środek frytkownicy.
Ktoś chciał mnie we frytki zmienić i w oleju zarumienić!
Chciano mnie pokroić w paski, bBy podawać do kiełbaski!
Mam być w paski?! Na oleju?!
Być nie może, Panie dzieju!

Gdy uciekłem z frytkownicy, to złapano mnie w miednicy.
Mokre ręce złej kucharki docisnęły mnie do tarki!
Miałem być na placki starty, z pięknej skórki swej odarty!
Ja na miazgę?! Usmażony?!
Mógłbym zostać przypalony!

Kto wymyślił tę torturę, aby zedrzeć ze mnie skórę?
Gdy przed tarką szusa dałem, w piekarniku się schowałem.
Stamtąd uciec się nie dało, tam spieczono moje ciało.
Nawet mnie nie rozebrano.
I w mundurku na stół dano.

Tak się kończą losy Felka, wesołego kartofelka.
Dzisiaj Felek Kartofelek jest obiadkiem na niedzielę.

(H.Niewiadomska)

dodane na fotoforum:

pit69

pit69 2022-06-10

Fajna całość:)Pozdrawiam:)

asiao

asiao 2022-06-10

Chyba przestanę jeść kartofle po tym wierszu...

skama07

skama07 2022-06-10

Smacznego:)

lateska

lateska 2022-06-10

bezmundurkowy kartofelek tez dobry ... smacznego

dodaj komentarz

kolejne >