Dziura

Dziura

W długich spodniach na kolanie,
Dziura Dziumdzia ma mieszkanie.
Dziura wielka, postrzępiona, nieforemna, wykrzywiona.

Patrzy na świat jednym ślepiem:
– Gdzie by mi tu było lepiej?
Ciągle głodna spodnie zjada, na nich plamą się rozkłada.

Spodni coraz mniej już jest,
Dziumdzia wielka jest, że fest!
Spodnie myślą: – Niepodobna! Nas ubywa, ona głodna!

Zawołajmy igłę z nitką,
Niechaj ją zaszyje szybko!
Przyszła nitka, za nią igła; Dziura – hyc! – na łokieć śmigła!

Tam łokciami się rozpycha,
Łokieć krzyczy: – Tam do licha!
– Igło, szybko tu przybywaj! Choćby dratwą łatę wszywaj!

Przyleciała igła z dratwą
(Łatę dratwą wszyć niełatwo),
Dziumdzia patrzy bystrym wzrokiem i ucieka szybkim krokiem.

Na skarpetę skok zrobiła,
Paluch na wierzch wystawiła
I tym palcem w bucie kiwa, ciesząc się, że wciąż wygrywa.

Jak tu zaszyć dziurę szybko?
Droga igło! Dratwo! Nitko!
Zróbcie z nią porządek, proszę, bo jej mam po dziurki nosie!


(H.Niewiadomska)

wika53

wika53 2022-06-07

Pozdrawiam :)

mpmp13

mpmp13 2022-06-07

Witaj Ewo. Czy to nowa fryzura na lato ?

dodaj komentarz

kolejne >