Miejsce pod parapetem nie jest wygodne do obserwacji , wiec przeprowadziłem chirurgiczną czynność odcinając gąsieniczkę / wczoraj pokazywaną /do słoika. Jedzenia nie potrzebowała ,bo przyklejona do parapetu ,szykowała się do przepoczwarzania. Po trzech godzinach / ile wisiała pod parapetem nie wiem /zaczęła przeobrażać się .Foto nie najlepszej jakości, bo i warunki nie najlepsze.
Powyżej / czarne , kolczaste/ to ubranko gąsienicy/obok świeżutka poczwarka. Z upływem czasu ciemniała.
cdn