Pies, którego pomnik tak intryguje turystów, wabił się Werniks i przewodził wszystkim kazimierskim psim ulicznikom. Był on psem na tyle wyjątkowym, że znalazł się człowiek, który postanowił go przygarnąć. Zbigniew Szczepanek, malarz. Wkrótce potem wraz z psem wyjechał na stałe do Gdańska. Werniks jeszcze do Kazimierza powrócił – by pozować rzeźbiarzowi przy tworzeniu posągu. Posąg Werniksa powstał w 2000 roku i był to pierwszy posąg kundla w Polsce. Rzeźbiarz chcąc, aby był to pomnik, którego będzie się chciało dotykać, wykonał go z brązu. Każdy turysta powinien psa po nosku pogłaskać na szczęście i by do Kazimierza w przyszłości powrócić ;-)
werina 2010-10-15
świetne :))
flossy 2010-10-15
ładny pomnik....ciekawa historia
artpolo 2010-10-15
Naprawdę świetnie wykonany pies..., gdybym był w Kazimierzu, to pogłaskałbym pieska po nosku :))
kazia53 2010-10-15
Witam Was kochani i dziekuje za mile komentarze :-*** Oczywiscie, ze pieska glaskalam i to dosc dlugo, bo kolejki nie bylo ;-) widac jak mu nosek blyszczy ;-) wiec mam nadzieje, ze wroce tu jeszcze :-)