Klapnąłem na łóżku, żeby jakoś myśli zebrać.
Choć łatwo powiedzieć,
zebrać myśli.
A są chwile, kiedy człowiek by najchętniej rozgonił
swoje myśli na cztery wiatry.
W. Myśliwski
benita 2015-02-06
oj tak... bym rozgoniła... ale u mnie góry, myśli nie lecą w nieznane z falami... czas jechać nad morze