Więc dziś umówiłam się na jazde do Jastrowia. Bardzo miło mi się jeździło :D Na początku na Olimpi 6 letniej kasztance konik bardzo czuły na łydki ;) ale fajnie się rozluźnia ;)
Potem jak już dobrze sobie radziłam wsiadłam na Hortensa ;) (Konik ze zdięcia) Ma 4 latka i 2 miesiące temu był zajeżdzony najpier prowadzania a potem praca na ląży w stępie i kłusie . A na koniec jak młody ślicznie chodził chwila kłusa i stępa samodzielnie omm kochany koniś nie brykał ani nie stawał dęba <3 Za tydzień następna jazda <3
Potem dodam coś jeszcze może
Papa :*