obiecala ze nastepnym razem przypilnuje...jak bedzie u babci hihihihihi czy nie cudownie mieć taką sasiadke? A ze nie mamy płotków ani barierek więc swobodnie sie odwiedzamy hihihihihi i pomagamy a ze nie zawsze wyjdzie?? cóż czasami tak bywa.Powiedzcie sami czy nie wybacza sie tak cudownemu aniołkowi????