Być poduszką, co lekkim jedwabiem
Skroni Twojej aksamit dotyka
Snem być wdzięcznym, co nad ranem znika
Lecz zachwycić się zdąży powabem
Być kolczykiem, co tak na wskroś ucho
Czułe poznał i jedność z nim tworzy
Na policzku cieniem rannej zorzy
Być... i ciszą co się ściele głucho
Palce w grzebień zakląć złotorudy
Twoje włosy pieścić o poranku
Myśli wpleść w nie jak kwiaty kochanków
Świat malować piękniejszy od złudy
Makiem polnym z zieleni wyrwanym
Ręką mistrza, co na płótnie duszę
Rozpiął tęskną, cierpiącą katusze
Okiem Twoim chcę być dotykanym
abell69 2008-10-24
No nie -co za piękne teksy Jolu:)))))))))))))
Ide jeszcze poczytać-super.I jaka ładna nastrojowa fota:)))))
makatai 2008-10-25
piekny zachód:))
nord39 2008-10-25
piekny wiersz i fotka