izolek 2015-11-06
Jak miło, że to napisałaś.
Otrzymał od władz miasta mieszkanie; odebrał klucze i poszedł do Urzędu Stanu Cywilnego i oddał je młodej parze która nie miała mieszkania.
Pamiętam Go z pochodów 1-szo majowych - to dopiero był ubaw; wszyscy czekaliśmy kiedy zobaczymy Szymona ze swoim wózeczkiem. Milicja czuwała ale Szymon był zawsze cwańszy.