xenon 2014-11-23
To się nazywa więź, sprawdza , czy Pancia jest przy niej ,
bo w podświadomości pamięta czas , że ktoś się jej pozbył, zostawił do kogo była przywiązana, uważała się za wspólność, a ten ktoś ją po prostu zostawił na pastwę.
Normalnie uważam , że Byliście sobie przeznaczeni,
los tak pokierował , abyście się spotkali.
jokam 2014-11-23
Xenonie, my też tak uważamy !!
tym bardziej, że ci źli ludzie tego samego dnia na drugim końcu miasta wyrzucili jej siostrzyczkę...
no i los chciał, że pozbyli się jej w miejscu gdzie pracują mój mąż, syn i brat...
tamtą psiną zaopiekowali się portierzy i też wyrosła na piękną, bardzo mądrą sunię...
a mój mąż ma możność codziennej zabawy i z jedną i z drugą...
tak, byliśmy sobie przeznaczeni, jestem tego pewna...
iwska 2014-11-24
Niezwykła jest historia tych psiaczków, szczęśliwe zakończenie. A ten , kto je wyrzucił powinien się smażyć w piekle!