atrami 2011-09-13
powiem Ci Qantuś, że osobiście miałabym pietra przed zapuszczeniem się w samej tak głęboko w las...
jokam 2011-09-13
Atrami, moja ruda tak normalnie, to łagodny pimpuś-kanapowiec.... Ale wystarczy, że jakiś obcy (wg niej obcy) pan powie mi zwykłe dzień dobry... Odzywa się w niej furia połączona z natychmiastowym atakiem... Z tej to przyczyny kaganiec zdejmowany jest z jej pyszczunia tylko gdy jesteśmy głęboko w lesie... Już teraz rozumiesz, że nie boję się... A tak na wszelki wypadek, zawsze w plecaku noszę gaz pieprzowy... ;)