Nie ma mnie tutaj , bo już nie nadążam za życiem, ani fizycznie , ani technicznie.
Od wymiany dysku nie mogę połapać się w komputerze: brak programów, które miałem, ściągnięte są inne. Wczoraj nawet nie mogłem wgrać zdjęć z aparatu, coś się pozmieniało :))
Od października nie było słońca. Dość już mam tych szarości. Pewnie z braku witaminy D ?? :))
Na zdjęciu sprzed dwóch tygodni bażanty wyruszają rano na pola na szukanie pożywienia. Wieczorem wracają i nocują na drzewach w pobliżu domu.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich :))
halka 2017-12-19
Lekko przypudrowała trawę i bażanty mogą się jeszcze pożywiać.
Współczuję Ci Staszku;przeczytałam,że wiele czynników złożyło się na Twoje kiepskie samopoczucie.Serdecznie Cię pozdrawiam i cytując Ks. Jan Twardowskiego,życzę "Oby się wszystkie trudne sprawy porozkręcały jak supełki" w Noc Betlejemską.
olalli 2017-12-19
Pięknie wyglądają na tej bieli...Pozdrawiam ,życzę dużo zdrówka i samych pomyślnych dni...
lidia23 2017-12-21
garnek to nie przymus...
a żyć trzeba..
wchodź kiedy możesz i kiedy masz ochotę..