Ulica Grzegorza Piramowicza, najnowszy woonerf.

Ulica Grzegorza Piramowicza, najnowszy woonerf.

Uliczka krótka zajmuje 230 m i ciągnie się od Jaracza do Narutowicza. W 1937 r. jezdni nałożono nawierzchnię klinkierową i skanalizowano. W latach 20. pod nr 5 mieszkał tu wieloletni architekt miejski Wiesław Lisowski. Wszyscy wiedzą,że pod nr 12 znajduje się cerkiew p. w. św. Olgi, gdzie odbywają się koncerty muzyki cerkiewnej. W narożnej kamienicy od strony Jaracza znajduje się babkarnia, w której na wieść o modernizacji ulicy wystawiono piętrowy kolorowy tort, który udekorowano szczegółami z architektury ulicy i wizualizacji woonerfu, po prostu cała ulica tortowa. Od ulicy Narutowicza ustawiono zabytkową pompę. Zaraz za nią ZWiK umieścił klapę kanalizacyjną z logo i hasłem miasta , a mianowicie Łódź kreuje. Po obu stronach ulicy znajdują się pięknie zdobione kamienice, których projektami zajmowali się słynni niegdyś łódzcy architekci.
Fundusze na modernizację ulicy znalazły się z budżetu obywatelskiego . Prace pochłonęły ponad 2 mln.

wojci52

wojci52 2016-06-29

To był świetny pomysł!

qwitek

qwitek 2016-06-29

Ooooo! już ułamaną dźwignię pompy naprawiono. Po otwarciu zaraz drugiego dnia została przez urwisów ułamana ;-))

magdabo

magdabo 2016-06-29

Ciekawy opis i zdjęcie bardzo ładne !
Uśmiech lata ślę i wybywam na jakiś czas , pozdrawiam serdecznie :)

oldham

oldham 2016-06-30

Wszystko zależy od włodarzy miasta, tu jak widać są gospodarzami z prawdziwego zdarzenia, dbają o nie, służą społeczności i to jest ważne i to się chwali...oby takich więcej było :)

hellena

hellena 2016-06-30

Pięknie teraz wygląda,fajna studnia.Bardzo ciekawy opis.

extensa

extensa 2016-06-30

Walory estetyczne widoczne w każdym calu i detalu...

bowitta

bowitta 2016-06-30

Uroczy zakątek.Łódź w oczach nam pięknieje.

dodaj komentarz

kolejne >