wigater 2014-06-29
Czerwcowy urlop straciłam na zwiedzaniu Gdańska, zwłaszcza... przychodni.
;-)
Trzy dni tylko spędziłam w stolicy, ale też głównie na załatwianiu spraw rodzinnych.
A tak mi się marzy - pojechać do tej Waszej Łodzi, którą z Wojciechem pokazujecie tak ciekawie.
Zgubić się w tych zaułkach, poczuć klimat...
No, może w następne parę dni wolnych uda mi się...
Miłej niedzieli!
:-)