:)

:)

Facet złotym mercedesem przyjeżdża na ryby. Wysiada cały w złocie z samochodu (łańcuchy, bransolety itd.), wyciąga złotą wędkę ze złotą żyłką i idzie łowić ryby. Po jakimś czasie łapie co? .....oczywiście złotą rybkę. Popatrzył na nią, obejrzał w koło z pogardą i już ma wyrzucić z powrotem do wody, a rybka na to:
- Hej rybaku! A trzy życzenia?
- Eeeeeh, no dobra. Co chcesz?


Siedzi dwóch wędkarzy nad brzegiem morza. Jeden mówi:
- Złapałem rybę.Na to drugi:
- A ja wydrę.
- Nie, nie wydrzesz odrzekł drugi.
I wypuścił rybę

(komentarze wyłączone)