To co było wszystkim
dzisiaj jest już niczym
to co było wszystkim - nic
To co pozostało twoje obce ciało
jakby się nie stało nic
Noc wycięta z szyby każdy dzień na niby
jakby tak musiało być
Wszystko zawsze mija pozostaje chwila
pozostaje nigdy nic
Na krawędzi szkła
pęka pierwsza łza
może właśnie tak traci się
Na krawędzi dnia
pęka cały świat
może właśnie tylko tak...
https://w147.wrzuta.pl/audio/0sKnSjyCGjY/robert_kasprzycki_-_na_krawedzi_dnia