Do fryzjera przyszedł jeż
nie chcę żadnych kolców mieć
ostrzyc tutaj się zamierzam
choć w to jeszcze nie dowierzam
ale fryzjer był uparty
pana kolce? Dobre żarty
ja nie strzygę żadnych jeży
tu jest salon - Jerzy Jeżyk
fryzjer męski proszę pana
nie obetnę koniec zdania
lecz nalegał mały jeż
jestem bardzo dziwny zwierz
spójrzże na mnie mój fryzjerze
i obetnij w dobrej wierze
bo igiełek mam bez liku
bardzo ostre przy dotyku
błagam pomóż mi biednemu
na tym świecie samotnemu
nikt mi bowiem nie dowierza
dzieci nie chcą tulić jeża.
(Arkadiusz Łakomiak)