maria57 2011-04-06
dobrze, że szczególowo opisałaś, bo już myślałam, że to najnowocześniejszy przybytek wyższej użyteczności
/ niedawno widziałam coś takiego: na zewnątrz najprawdziwsza sławojka, a wewnątrz - ful wypas WC spłukiwane, ciepła bieżąca woda?!?!/
a przy okazji przypomniałam sobie syberyjskie WC:
dwa drągi
- jeden wbijasz w ziemię i wieszasz palto
- drugi służy do opędzania się od wilków
he he he, ale się porobiło, miało być o wędzarni!!!
pozdrawiam Cię Honoratko
wrzochy 2011-04-07
piękna , w deseczki :) nie przepadam za rybami - ale ryba wędzona jeszcze ciepła prosto z dymu - pycha:):)