"Znalazłam Ciebie,
tak jak się znajduje czterolistną koniczynę...
kładziesz ją na dłoni i całujesz...
- Ja zawsze tak czynię.
Dotykam Ciebie,
tak jak się dotyka różnobarwną tęczę...
nie możesz jej objąć i przytulić.
- Tylko wzrokiem ją pieszczę.
Podziwiam Ciebie,
tak jak podziwia się przecudne śpiewy słowicze...
wzruszasz się do łez i nie oddychasz.
- Słyszę serca me bicie.
Czekam na Ciebie,
tak jak się czeka na marzenia niespełnione...
każdy wschód słońca budzi twą nadzieję.
- Proszę Cię, przyjdź po nie."
autor <chwilewunia> - moja kurnikowa koleżanka