Wróciłam z nad morza po kilku dniach. Niestety.
Choroba mnie dopadła w drodze z Sopotu do Gdyni. Ale najgorzej było w pociągu , wracając z Gdyni. Po prostu STRASZNIE. Podobno parowała odemnie gorączka. Miałam spuchnięte usta i szyje przez gorączke. Ja z tej wysokiej gorączki miałam tak,ze nie wiedzialam co się dzieje . Nic mi nie pomagało do zbicie gorączki, a do domu jeszcze pół drogi.. We Wrocławiu miałam mieć przesiadke. Ale Konduktor wezwał pogotowie we Wrocławiu i przyjechali. Najgorsze jest to,że chcieli mnie do spzitala zabrać. Ale dlai mi wybór. Do domu lub Szpital. Oczywiste ,że wybrałam dom. Byłam w domu około 6;30. Przyszłam to się od razu położyłam. Spałam prawie dwa dni. Jestem już prawie,że zdrowa :)
Boli mnie jeszcze gardło. W końcu Angina ropna. A mi ciężko zbic gorączke przy anginie i wgl cięzko mnie z niej wyleczyć. Ale przespała te prawie 2 dni i przespałam chorobe :P i jest git :D
w piątek może namioty a jak nie będe mogła, bo sama tak sie zastanawiam, po chorobie to raczej głupie pod namioty od razu isć :d to w altance :) lub w nastepnym tygodniu dopiero :P jeszcze się zobaczy :D
No, ale nad morzem było fajnie :D
i wiecie kogo widziałam ? :D
Bladego Krisa :D fest spoko koleś :D
a jakbym miała tak wszystko opowiadać, ojj to troche by tego było :D TROCHĘ DUŻO :D
żegnam Was :*
Tęsknić będę :** !
ann18 2009-08-05
ładnie zrobione ;))
kika16 2009-08-05
Fajne :D
Blady Kris był się opaać? :D
bjuty 2009-08-06
biedactwo, ale jest git??
ładne zdjecie
xbladex 2009-08-09
Sorrka za mą nieobecność, ale wakacyjki sa ^^
Już Staram się nadrabiać straty :D
Nice :***
zochaa 2009-08-15
świetniee ! ; D