"Europa na widelcu"
Wielka biesiada na wrocławskim rynku.
dzik38 2010-06-08
No i po kiego licha jechać na wakacje !!! Jak one same do Ciebie przyjechały, i to w jak licznej obsadzie. :))) Polaecam Grecję. ;)))
Widzę, że Wrocław naprawdę trzeba odwiedzić.
bogutek 2010-06-08
a zupa szczawiowa była na jakimś stoisku? Groszku, szczaw kwitnie a najlepsza zupa ze szczawiu majowego, ale moze jeszcze da się coś na łąkach :) my dzielnie zbieramy bo szczaw łąkowy jest the best
arlekin 2010-06-08
Nie zaproszono mnie:-( lubię takie imprezy.
jonasz 2010-06-08
Hmm... Co słychać? W Moim Lesie zieloność rozwinęła się standardowo czyli maksymalnie, hehe :)) Znaczy się, gdzie nie spojrzeć zasadniczo widać ... liście! Jeśli do tego mamy słońce to są fajne efekty świetlne (godne uwiecznienia) a jeśli w górze wiszą szare chmury to ... jest za ciemno na fotografowanie...
Zaraz, zaraz! Jest coś jeszcze: słychać, nawołujace się i buszujące za kotarami z liści, zajęte swoimi sprawami - przeróżne ptaki :)))
Jest sympatycznie :)
Można jeszcze zobaczyć ślady dzika, czasem pasącą się sarnę a jak się ma naprawdę dużo szczęścia to nawet rudy ogon szybkiej jak myśl wiewiórki!
Czasem na oczku wodnym wyląduje parka kaczek krzyżówek - pewnie żeby się ochłodzić i odpocząć... Na to aby tu zamieszkały oczka wodne są jednak zbyt małe - więc po zbadaniu sprawy - odlatują...
W sumie słychać niewiele - spokój jest :)
Serdecznie pozdrawiam! J.
peter53 2010-06-08
... ale wyzerka! - ile przytylas,przyznaj sie! ;))
annad1 2010-06-11
Wroclaw!!!Miasto moich marzen;)))Jestem wroclawianka z milosci,niestety teraz mam 820 km;( i wpadam raz na rok;)))