Turniej w Grodźcu

Gawiedź z murów zamkowych zmagania rycerzy podziwiała, klikając bez wytchnienia aparatami cyfrowymi, aliści nawet jakiś jeden muzealny analogowy aparat gdzieś od czasu do czasu jazgotał, film przewijając (dla tych co już nie pamiętają co to takiego film w aparacie przypominam, że film to taka taśma co w trzewiach aparatu założona i światłem przez szklane oczko obiektywu potraktowana, obraz naszego świata w sposób wielce tajemny zapisuje, bo choć jest on na taśmie to wszelako nikt go po wyjęciu z aparatu gołym okiem nie dojrzy ,) i jeno dzięki sztukom magicznym czarodziejów fotografikami zwanymi, co film ów w swoich ciemnością okrytych laboratoriach substancjami tajemniczymi wielce traktują, obrazy na filmie zapisane każdy śmiertelnik ujrzeć jest w stanie)