Zdjęcie z dzisiejszego spotkania, Trochę słabe ale to pierwsze i jedyne jakie mam tych maluchów. Jak je zdobyłem, idąc wzdłuż rowu na rozlewiska dochodzę do małej kupki gałęzi, jakieś 10 m. przede mną wyskakuje dzik i pędzi w moim kierunku tyle że po drugiej stronie rowu. Zamarłem na chwilę, a po niej łapię za aparat. Wtedy przy tej kupce gałęzi dostrzegam te maluchy. Wszystko było jasne, to locha z małymi. Nawet nie miałem zamiaru robić zdjęcia, tylko w tył zwrot i chodu. Oddaliłem się dość daleko chowając się za małe drzewko w oczekiwaniu na to że matka wróci do swoich dzieci. Niestety po pół godzinie oczekiwania nie wracała, pewnie mnie gdzieś z daleka obserwowała. Ale w między czasie maluchy trochę się przemieszczały i dlatego udało mi się zrobić to zdjęcie. Trochę wyziębłem w tym wyczekiwaniu więc na rower i dalej w drogę.
eugen07 2024-03-24
Super relacja ze spotkania z dzikami. Spotkałem kiedyś stado dorosłych pod Ostródą ale emocje nie pozwoliły mi zrobić zdjęcia. Zbliżały się, żeby przepłoszyć intruza.