Odwiedziliśmy babcię. Bardzo się uradowała .Poszlismy po wodę i długo nas nie było bo aż tak smakowała.
Nie bylo nas z 15 minut . Wracamy patrzymy, a babcia juz zza chałupy wyszła i zmierza powoli w naszą stronę.Może myślała że nie znaleźlismy studni,ale zobaczyła nas z daleka i wróciła.No to taka mała przygoda była i babcia się ucieszyła:)
dodane na fotoforum:
malgo51 2010-08-17
Została sama , biedna, patrząca za Wami. Znam to smutne spojrzenie, ale powiedziała do mnie: jak będziemy żyły to się spotkamy.
Masz rację, Pawle, do następnego razu.
kawa84 2010-08-18
:) jak z bajki... tyle że Babcia.. nie okazała sie Baba-Jagą:) takie spotkania na pewno zostawiają ślad... :)
ankaja 2010-08-19
Poznawszy postać sympatycznej Babci Ludwiki z fotek i opowiadań malgo 51, nie omieszkam i ja ją odwiedzić, wędrując szlakami Kordowca :)
Pozdrawiam :)
rikitik 2010-08-19
zyj nam babciu 100 lat!!!