(1)
Waterloo i Axoida ze spacerku :)
Maaaatko dziś taaak dużo przeszliśmy z Watoo ze aż nam nogi do dupy wchodziły - a jednak tylko mi ale to później :P
Pochodziłyśmy dziś z Magda i konisiami po górkach i małych terenach a mieliśmy dość , koń wyglądał jakby miał dość ....
Po spacerku , poszłyśmy do stajni i sie zaczęło . Waterloo pokazał swoje drugie oblicze , z małego grzecznego konisia wyłonił sie potwór tańczący w boksie i głupiejący . Wyprowadziłam go już sama przed stajnie i koń znowu to samo , zaczyna tańczyć nie umiał sie uspokoić stwierdziłam z właścicielem stajni ze trzeba z nim isc żeby sie wybiegał , bo to jednak młody koń i taki spacerek to ... tylko spacerek :D
I znowu ja mu kantar on sie wyrywa ja do siebie on sie odwraca itp.. nie umiałam mu ubrać ogłowia naprawdę zajęło mi to sporo czasu , gdy założyłam to koń jak nie ten koń sie uspokoił jakby chciał isc . Wzięłam lonże , bata i na łąkę lecę . Pochodził wybiegał sie galopował - oczywiście ja tak :O <3 *.* bo uwielbiam jego ruch w każdych chodach <333 koń się cieszył , fajnie chodził reagował na komendy ,początek to miał mnie w dupie taka prawda . Ale później juz wiedział ze ma robić to co chce , przejścia dobrze mu wychodzą :)
Hmmm po wybieganiu się , koń był ZMECZONY i lekko ale lekko mokry wiec odpuściłam stęp końcowy i do domku .
Gdy weszłam przed stajnie zeby go rozebrać to tak jakby nie ten koń haha , ogłowie ściągnęłam stoi ... kantar ubrałam stoi ... wyczyściłam go stoi ... haha zadowolona byłam baaardzo , po wyczyszczeniu dałam go do boksu i koń zajadał kolekcyjkę - już nie tańczył :P
Jutro też do niego wpadnę , zabiorę go na lekką lonże i porobię zdjęcia :D
Ps. Przepraszam ze tyle pisze , ale wiadomo nowy koń :D
Ps2 . Jest ktoś chętny wpaść do mnie i porobić zdjęcia ? :D
