Niestety jak się przepychaliśmy przez te bardzo wąskie miejsca nie zrobiliśmy zdjęć.Było tak wąsko ,że przechodziło się bokiem i nawet najmniejszy plecaczek trzeba było zdjąć.Najtrudniej było tam gdzie się przeciskaliśmy w kucki.Na szczęście w tym miejscu koleżanka pomogła mi przy wyjściu z tej ciasnej szczeliny.