mszycobójstwo...

mszycobójstwo...

pojawiły się na moich różach i muszę użyć środków masowego rażenia...niestety już wylęgło się nowe pokolenie i beztrosko zżerają młode, delikatne i soczyste łodyżki moich różyczek...
zima mi żadnej nie zniszczyła...tym bardziej nie dam ich mszycom na pożarcie...

olga39

olga39 2016-05-29

W piekła cZeluści z nimi :-)

baygel1

baygel1 2016-05-29

Te niezmordowane jak co roku mnożą się jak króliki :(

lajona

lajona 2016-05-29

Dzisiaj pryskałam, ale gotowym preparatem

lajona

lajona 2016-05-29

Re: Mnie nie pytaj, nie sprawdziłam ;)

jadziax

jadziax 2016-05-29

na moich różach też się pojawily pryskanie czeka
miłego niedzielnego popołudnia zycze:))

selsun

selsun 2016-05-30

nie znoszę robactwa :/

kedil

kedil 2016-05-30

przed zagładą zrób im fotki

dodaj komentarz

kolejne >