zabójca figury...ale jaki smaczny :-)
beza udała mi się idealnie...na wierzchu chrupiąca i krucha, w środku lekki ciągutek...poezja smaku !
raz nie zawsze! :-)))
gdyby ktoś miał ochotę....podaję link do przepisu...https://www.mojewypieki.com/post/biala-pavlova